Ostatnie wydarzenia pokazały, że firmy z całego świata w jednym momencie muszą zacząć wprowadzać ogromne zmiany, jeśli chcą przetrwać. Nikt nie był w stanie przewidzieć pandemii, jednak niektóre restauracja były na nią częściowo przygotowane, ponieważ miały już działający model take-away, który ograniczał koszty i generował przychody. Dlaczego takie rozwiązanie się sprawdza i czy jest w stanie uratować branżę gastronomiczną?
Zmiana nawyków i oczekiwań klientów
Kilkadziesiąt lat temu wyjście do restauracji kojarzyło się z ważnymi uroczystościami, specjalnymi chwilami i było zarezerwowane dla określonej grupy ludzi. Obecnie coraz mniej osób gotuje w domu, a zamawianie posiłków przestało być przywilejem dla najbogatszych. Klienci mają swoje preferencje żywieniowe i niezależnie od tego, czy mieszkają w ogromnej metropolii, czy w małym mieście, to dzięki franczyzom zawsze znajdą restauracje, które są w stanie zaoferować im to, co najbardziej lubią.
Życie toczy się też o wiele szybciej, niż miało to miejsce nawet kilkanaście lat temu. Konsumentom zależy na tym, aby ich zamówienie:
- było wykonane jak najszybciej,
- miało niezmienną, wysoką jakość,
- było przygotowane przez wykwalifikowanych pracowników,
- było zrealizowane wtedy, kiedy mają na nie ochotę.
Oczywiście znajdują się odstępstwa od tej reguły. I tak jak w drogiej, luksusowej restauracji nikt nie będzie wymagał tego, żeby kucharz jak najszybciej zapakował danie do kartonowego pojemnika, to już w przypadku standardowych lokali będzie to spotykane.
Technologia zmienia sposób, w jaki ludzie składają zamówienia
Technologia zmodyfikowała branżę gastronomiczną na wiele sposobów, ale tylko kilka z nich jest oczywistych dla franczyzobiorców. Od lokalu wymaga się szybkiej obsługi, a jednocześnie zapewnienia wysokiej jakości. Doszło więc do pewnej fuzji fast foodów z restauracjami najwyższej klasy. Wpływ miało na to wiele czynników, a jednym z nich była ekspresowa dostawa i dostęp do aplikacji pozwalających na składanie zamówienia za pośrednictwem jednego kliknięcia. Okazało się, że interakcja z obsługą nie jest konieczna do tego, by zjeść swoje ulubione danie, co dla licznych klientów jest niezwykle wygodne.
Korzystając z takiego rozwiązania, można zamówić z wyprzedzeniem, zbliżając się do danej lokalizacji, dzięki czemu po przyjeździe czekać będzie pyszny, świeżo przyrządzony posiłek. Aplikacja zapamięta również dane dotyczące płatności, historię zamówień i preferencje, co jeszcze bardziej ułatwi cały proces i skróci jego czas.
Take-away promuje personalizację
Funkcja take-away jest również małym, ale wymownym przykładem szerszego trendu: personalizacji. Z pomocą nowych technologii restauracje i bary szybkiej obsługi mogą przechowywać dane o preferencjach swoich gości i szybko dostarczać posiłki, które idealnie odpowiadają potrzebom każdego klienta.
Większość tej magii dzieje się oczywiście na telefonach i w internecie. Można powtórzyć poprzednie zamówienie za pomocą zaledwie dwóch dotknięć lub uzyskać spersonalizowaną, kuszącą ofertę na podstawie historii zamówień.
Take-away również łagodzi ból związany z koniecznością wyboru spośród dziesiątek opcji. W Sushi World klienci w pierwszej kolejności zawsze widzą te pozycje, które cieszą się największą popularnością i z pewnością są dobrą opcją. To sprawia, że nie muszą poświęcać czasu na przeglądanie menu, jeśli nie mają na to ochoty.
Wyższa jakość jedzenia na wynos
Decydując się na model take-away, klient może złożyć zamówienie przez telefon, a kucharze zaczną przygotowywać posiłek przed przybyciem do restauracji. Osobna kolejka do odbioru gwarantuje, że nie trzeba czekać, by odebrać swój posiłek. Konsument otrzymuje więc to, co chciał i to w czasie, jaki na to wyznaczył. A wszystko to przyrządzone przez specjalistę, który zadbał o smak i wygląd takiej potrawy.
Take-away to model, który gwarantuje korzyści na każdym polu. Dzięki niemu klienci zawsze otrzymują wysokiej jakości dania bez konieczności oczekiwania na nie. Z kolei przedsiębiorca może zminimalizować koszty związane z obsługą, lokalem czy zmarnowanymi produktami – dzięki zamówieniom dobrze wie, ile zestawów sprzeda się danego dnia, więc może lepiej gospodarować zasobami.